Kto ma rację w sporze o Puszczę Białowieską?

Agnieszka Sieczkowska

    • Europa
    • Polska
    • Podlaskie
    • Białowieski Park Narodowy
  • Simona Kossak „Saga Puszczy Białowieskiej” – recenzja

Jedni krzyczą: „wycinać, bo kornik”, drudzy: „haniebna dewastacja”. My Polacy, jak to my – krzyczymy razem z nimi, bez merytorycznego przygotowania do dyskusji. „Saga Puszczy Białowieskiej” Simony Kossak to pół tysiąca stron argumentów!

Do dzisiaj zachowały się łącznie tysiące opracowań, wzmianek, dokumentów administracyjnych, artykułów prasowych, rycin i fotografii na temat Puszczy Białowieskiej. Simona Kossak przeanalizowała ogrom tego materiału i z setek źródeł stworzyła przepiękny i wzruszający dokument. Dzieje kolejnych władców oraz zwykłych ludzi osiedlających Puszczę, opowiedziane są na kanwie udokumentowanych faktów. To dzieło powstało wiele lat przed sporem o „kornika”. 

Każdy rozdział to osobna opowieść. Autorka tworzy krótką fikcję, a następnie przedstawia źródła informacji historycznej, ozdabiając rozdziały charakterystyką gatunków zwierząt i roślin. „Saga Puszczy Białowieskiej” to obszerne opracowanie, bo jest o czym pisać – puszcza to tysiące lat historii.

Nie miałam pojęcia o ogromie śmierci, jaką ludzie przynieśli na ten rezerwat przyrody, w szczególności w poprzednim tysiącleciu. Człowiek zdominował całą planetę i w swojej bezmyślności zatracił tysiące gatunków zwierząt i roślin. Eksploatacja warunkowana potrzebą przeżycia jest uzasadniona – w końcu przetrwanie mamy w genach – ale tylko taka! Tymczasem…

Simona opisuje kłusownictwo, słynne polowania oraz historie rzezi zwierząt organizowanych dla władców i wielmożnych, których w żaden sposób nie można nazwać polowaniem. Bo co to za polowanie, gdy wypuszcza się setki zwierząt z klatek wprost pod lufę... Wskutek kłusownictwa i rozrywek dla królów i książąt z całego świata, wyrżnięto dziesiątki tysięcy zwierząt i zatracono dziesiątki gatunków, niektóre bezpowrotnie. Ludzie wybijali zwierzęta, a następnie kupowali i przywozili z całego świata do puszczy nowe osobniki, chcąc odtwarzać stada. Po co? Przyświecał tylko jeden cel: aby znów było na co polować! Ten scenariusz powtarzał się wielokrotnie i dla wielu gatunków.

Nie tylko fauna ucierpiała z rąk Homo sapiens. W samym XX wieku puszcza została ograbiona z połowy drzewostanu. To miliony metrów sześciennych drzew! Puszcza to żywy organizm – radzi sobie z szarańczą, kornikiem (!), z uderzeniem pioruna, z plagą sarny, czy dziesiątkami innych zjawisk. Przyroda ma bowiem to do siebie, że najlepiej funkcjonuje bez ingerencji człowieka.

Saga to ciekawostki na temat zwierząt i historie wzruszających rytuałów, opowiedziane piórem przyrodniczki z zamiłowania i wykształcenia, która żyła w Puszczy przez 35 lat.

To również opowieść o wspaniałych ludziach – bohaterach Puszczy – i ich walce z krótkowzrocznością i prywatą. Puszcza Białowieska, ostatnia prapuszcza w Europie, wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, za haniebnym poparciem Polaka, Ministra Środowiska (!) jest wciąż intensywnie wycinana. 5 lipca 2017 roku Puszcza wygrała jedną z setek bitw o swoje przetrwanie i UNESCO opowiedziało się za jej ochroną. Ale to nie koniec walki...

Białowieski Park Narodowy
Redaktor: Jolanta Stachowiak
Grafik: VS
Tłumacz: Kaja Wiszniewska-Mazgiel