Warszawskie murale

Daniel Nogal

    • Europa
    • Polska
    • Mazowieckie
    • Warszawa
    • Śródmieście, Ochota
    • Skrzyżowanie Jana Pawła II i Siennej
    • Aleje Jerozolimskie
    • Nowogrodzka
    • Widok
    • Nowy Świat
    • Piękna
    • (1) Mural z żołnierzami
    • (2) Let's Colour
    • (3) Kobieta na kamienicy
    • (4) Syrenka na Nowym Świecie
    • (5) Oswajanie starości
  • Oglądanie murali połączyć można z bardziej tradycyjnym zwiedzaniem stolicy, szczególnie pobliskiej Starówki i Łazienek Królewskich.
  • 4 km
    1 godzin
  • Nie
    Nie
Zobacz na mapie Google

Wielkoformatowe malunki rozsiane są po całej stolicy i nie wiemy nawet, ile dni należałoby poświęcić, by zobaczyć wszystkie. Na szczęście kilka interesujących murali podziwiać można podczas krótkiego spaceru po centrum miasta.

Co więcej, najsłynniejszy ze stołecznych przykładów street artu znajduje się tuż obok dworca kolejowego Warszawa Centralna. Wystarczy wyjść na aleję Jana Pawła II, skierować się w prawo i widzimy go już po paru krokach, przy skrzyżowaniu z ulicą Sienną.

Pochodzący z Włoch, ale malujący na całym świecie artysta o pseudonimie Blu na ścianie sześciopiętrowego bloku umieścił żołnierzy-marionetki (1), których poczynaniami kierują niewidoczni ludzie, ciągnący za sznurki w imię swoich interesów. Materialnych interesów, na co wyraźnie wskazują zdobiące mundury symbole walut. W mural, który powstał latem 2010 roku, wkomponowano pozostałości PRL-owskiej reklamy oraz elementy architektoniczne – jedno z okien stało się na przykład otwartymi ustami największego z żołnierzy.

Gdy dwa lata temu pojawił się pomysł, by mural Blu zastąpić malowidłem stworzonym z okazji 250-lecia Teatru Publicznego w Polsce, warszawiacy zaprotestowali. Skutecznie!

Żołnierze-marionetki na najsłynniejszym stołecznym muralu.

Gdy już przyjrzymy się umundurowanym marionetkom, czas zawrócić w kierunku dworca i skręcić przy nim w lewo, w słynne Aleje Jerozolimskie. Idziemy do skrzyżowania z ulicą Marszałkowską, skręcamy w prawo, a potem zaraz znów w lewo, w Nowogrodzką. Pod numerem 27 znajdujemy drugie dzieło – „Let's Colour” (2), stworzone w ramach międzynarodowego projektu firmy Dulux.

Dziełem tym jest właściwie cały betonowy parking, pokryty wielokolorową kompozycją. Autorem jest Swanski, czyli Paweł Kozłowski – malarz i grafik, autor animacji i teledysków. Warto wspomnieć, że „Let's Colour” to jeden z największych murali w Polsce (prawie dwa tysiące metrów kwadratowych powierzchni).

Maszerujemy dalej Nowogrodzką do skrzyżowania z Kruczą, skręcamy w lewo, a potem jeszcze raz w lewo po przecięciu Alei Jerozolimskich. Trafiamy na ulicę Widok, gdzie na ścianie zaniedbanej kamienicy pod numerem 1 widzimy enigmatyczne dzieło grupy Cyrcle – kucającą kobietę (3), kojarzącą się z klasycznymi posągami i obrazami.

Tajemnicza kobieta z kamienicy przy ulicy Widok.

Wracamy na Kruczą, skręcamy w Chmielną i idziemy aż do Nowego Świata. Przy tym dawnym Trakcie Królewskim, zaraz po prawej, dostrzegamy mural (4). Czerwonowłosa syrenka, stworzona przez artystę o pseudonimie ME, z zaciekawieniem zerka na nas spod wody.

Od ostatniego z murali dzieli nas nieco dłuższy spacer. Ale że trasa wiedzie przez interesującą okolicę, warto się przejść nie tylko dla malunku. Najpierw idziemy więc ulicą Nowy Świat na słynny Plac Trzech Krzyży, który zagrał w wielu polskich filmach. Na nim też rozpoczyna się akcja powieści Leopolda Tyrmanda „Zły”.

Spacerujemy dalej Alejami Ujazdowskimi i skręcamy w prawo za silnie chronioną ambasadą Stanów Zjednoczonych. Mural, który znajdujemy przy Pięknej 3A, stworzył Dariusz Paczkowski, wykorzystując wizerunek aktora Franciszka Pieczki w ramach kampanii „Oswajania starości” (5). Odsłonięty w zeszłym roku malunek dopełnia hasło:

Czy całe moje życie nie jest godne Twojej uwagi?

Franciszek Pieczka i oswajanie starości.
Redaktor: Jolanta Stachowiak
Grafik: VS
Tłumacz: Kaja Wiszniewska-Mazgiel